Wpis z mikrobloga

Ostatnio organizowaliśmy spory zjazd fanów gier z serii #cossacks w lokalu BuddaPlay znajdującego się w Warszawie. Dostaliśmy 13 kopii gier od producenta w celu przeprowadzenia turnieju 1on1. 12 z nich po zakończeniu Kozackiej Buddy przekazaliśmy wolontariuszom pomagającym nam przy organizacji eventu i promocji naszego portalu w sieci, ale ostało się jedno konto, które mamy zamiar przeznaczyć na #rozdajo.

Jest to konto zawierające grę Cossacks 3 Deluxe Edition, której koszt zakupu na Steamie wynosi 29,99 euro.

Piszcie jaki element rozgrywki wspominacie najbardziej z którejkolwiek gry z serii Cossacks – może to być jednostka, budynek, bug… cokolwiek. :)

Wspominane konto rozlosuję pomiędzy komentujących.

#rts #gry #pcmasterrace #strategie #kozacy #esport
  • 32
@kozacy_org: najbardziej to wspominam bunty. Pewnego razu gram sobie zwykłego singla z very hardami, bitwa na kilka tysięcy jednostek, razem z okrętami. Dumnie ustawiłem jednostki w te znienawidzone formacje które nigdy nie działają, oddziały frontowe razem z armatami plują pociskami w szeregi wrogów, okręty liniowe bombardują wrogie okręty i brzeg. Czułem się jak Napoleon, chociaż epoka trochę nie ta xD

I co? YOU HAVE NO GOLD xD Dragoni strzelają we własnych
@kozacy_org: Ja najbardziej pamiętam grę Kozacy Europejskie Boje. Kiedyś w cdaction na końcowej stronie były takie oferty, gdzie można było zamówić grę. Miałem 11 lat i namówiłem rodziców, żeby mi pozwolili zamówić. Pamiętam jak dziś tą ekscytację, że za parę dni pogram sobie w wymarzoną gierkę. Zamówiłem swoją kopię za 79 zł na dane taty i czekałem...

Czekałem tydzień,

czekałem miesiąc,

czekałem pół roku...

Aż tu nagle parę dni przed urodzinami
Kurde, za żadną grą mi się tak nie tęskniło jak za Kozakami :D Tyle lat już minęło od European Battles. Żeby zrozumieć przyjemność, jaką daje ta gra, nieprzekonanym bądź niechętnym tego typu RTSom polecam zagrać solo husarią na półwyspach, aż miło patrzeć jak po wyjściu z barek zalewają wrogie bazy, a po dograniu artylerią koszą defensywę jak nikt :D Nawet jak nie wygracie tutaj, to i tak polecam starsze części, w nowych
W wieku 8-9 lat grając w cossacks wybierałem Algerie tylko i wyłącznie ze względu na łuczników w koszarach ^^.
Pamiętam jeszcze, że po grze miałem w głowie nutkę z wchodzenia do budynku typu koszary XVIII, no i jakże mógłbym zapomnieć o lanach granych z tatą i wujkiem (specjalnie dla tej gry kupiliśmy swich żeby można było połączyć RJtką kompy) ależ to było wydarzenie wtedy nawet kompy z jendego końca miasta na drugi
@kozacy_org: siema ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To żaden bug, ale zawsze przyjemnie grało się na pt +10minut z sierotkami, które produkowały ogromne armie, a zapominały o obstawianiu kopalni i chłopków. Armia wychodziła z miasta, szybki rajd, wystarcza 15-30 siczów i dziękuję, dobranoc.
No i zawsze śmiesznie kładą się jednostki, które stłoczone w kupę dostawały celny strzał z armaty. Nie wiem, dlaczego, ale ta animacja, kiedy kilkadziesiąt żołnierzyków
Kiedyś sporo grałem ze znajomymi albo po TCP/IP albo przez gamespy. Jednego razu wykorzystując bug, który pozwalał budować sporo dragonów z misji dyplomatycznej lub liniowce 18w. w tej samej cenie, wybudowałem właśnie kilkanaście takich liniowców i puściłem je na środek morza. Później pozbyłem się całego złota przez co się zbuntowały i tak na środku mapy była mała pułapka dla wszystkich co tam przepływali.

Innego razu miałem ciekawą rozgrywkę. 3vs3 na wyspy. Ja