wtorek, 24 lipca 2012

Wyznaję, że "istnieje historyczna ciągłość -- zakorzeniona w sukcesji apostolskiej -- pomiędzy Kościołem założonym przez Chrystusa i Kościołem katolickim: «To jest jedyny Kościół Chrystusowy (...), który Zbawiciel nasz po zmartwychwstaniu swoim powierzył do pasienia Piotrowi (por. J 21,17), zlecając jemu i pozostałym apostołom, aby go krzewili i nim kierowali (por. Mt 28,18nn.), i który założył na wieki jako 'filar i podwalinę prawdy' (1 Tm 3,15). Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie». ... [Ponadto] «liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy znajdują się ...» ... [także] w Kościołach i kościelnych Wspólnotach, które nie są jeszcze w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim." Jednak w odniesieniu do tych ostatnich stwierdzam, że "ich «moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu»".


Cokolwiek pisałem nie w pełni zgodnego, czy wręcz sprzecznego, z powyższym -- odwołuję!